http://bydgoszcz.gazeta.pl/bydgoszcz/56 ... a_,,3.html
To jest oczywiście trzeci slajd - ale warto wyławiać bzdury od samego początku.
Okazało się jednak, że świętej pamięci Wiesław Suski został pośmiertnie archeologiem (z czego z akurat bardzo by się ucieszył), jego zaś prześladowca - artur de be - określony został enigmatycznie - "ludzie". Co więcej, przyczyną zastraszania było przekonanie, że podobno archeolodzy odkryli jednak jakiś skarb.
Ciekawy jest jednak dalszy ciąg o Kruszwicy - jakiś ród "Baldwinów"? a potem jakby to było faktem, że templariusze po 1111 roku (!) - to normalka w Kruszwicy, a Baldwin Gall budując w 1111 roku w Kruszwicy (podobno) przyszły skarbiec templariuszy - niejako hm… antycypował

Myślałem, że mamy początek wiosny - a tu okazuje się - sezon ogórkowy

Pozdrawiam
Maciej